Wielkimi krokami nadchodzi do nas lato ,które jest niejako egzaminem dla sylwetek wypracowanych ,przez okres zimowy.Każdy chciałby się pokazać z ładną ,delikatnie umięśnioną i możliwie jak najbardziej odtłuszczoną sylwetką "plażową",której wyznacznikiem,bez względu czy jesteś mężczyzną czy kobietą ,jest sześciopak z dumnie lśniącymi "kostkami" mięśni brzucha .Hmm łatwo powiedzieć, ale jak to zrobić? Czy od rana do wieczora
wykonywać po pięćset brzuszków dziennie,czy biegać zaraz po posiłku ,a może robić to i to ,i jeszcze chodzić na BPU i ? Zadanie wydaje się z punktu widzenia trenera trochę prostsze i bardziej usystematyzowane.Po pierwsze ,nic nam nie da żmudne wzmacnianie brzucha setkami powtórzeń,podczas gdy z przodu wisi podrygująca w rytm naszych kroków oponka.
Zasada obowiązująca na zawsze mówi - najpierw zbijamy nadwyżki tkanki tłuszczowej ,a gdy się już pojawi brzuch-pracujemy nad jego kształtem.
Czyli,zaczynamy od aerobów.
Początkujący wchodzą na bieżnie,rowerki i cross trainery. Czas trwania treningów dla osób zaczynających przygodę z odchudzaniem ,lub ćwiczących po dłuższej przerwie to ok.20-40minut.Ich intensywność wyznaczamy my trenerzy.Zależy ona od stopnia wytrenowania (czy ćwiczysz regularnie ,jak często itp.),wieku,ogólnego stanu zdrowia,i oczywiście wyglądu sylwetki.
Osoby lepiej wytrenowane ,zaraz po rozgrzewce,przejdą na zestawy ćwiczeń siłowych trwające pomiędzy 20-60 min,a później no tak,aeroby.
Zwolennicy zajęć grupowych-zajęcia a później aeroby.Oczywiście,żaden efekt nie będzie w pełni satysfakcjonujący bez odpowiedniego odżywiania,ale to już nie temat tego artykułu.
Reasumując kluczem do pięknego brzucha są aeroby,aeroby i jeszcze raz trochę ćwiczeń aerobowych.
Nie bójcie się pytać instruktorów w ciekawiących Was tematach .Po to jesteśmy ,aby pomóc Wam jak najszybciej i najłatwiej osiągać ,to co zaplanowaliście.
Pozostaje mi jedynie życzyć Wam wytrwałości i jak najszybszego osiągnięcia sylwetki marzeń. Powodzenia.